"Solidarność Walcząca" była jedyną organizacją solidarnośc iową, którą n ie mogło się zajmować SB
Zajmowanie się Solidarnością Walczącą było zastrzeżone wyłącznie dla wywiadu wojskowego PRL. Dla tego chwalą się, że w szeregach SW nie było ani jednego tajnego współpracownika SB. W okresie stanu wojennego zgodziłem się na drukowanie w moim mieszkaniu przez znanego mi działacza SW. Zwracałem im uwagę, że te działania konspiracji robią na mnie wrażenie demonstracji. Otrzymałem odpowiedź, że Sbecy nie mają motywacji.
Ignorowanie jakichkolwiek kompromisów i "okrągłego stołu" przez SW stwiało SW poza zakresem niebezpieczeństwa dla "komuny" jako groteskowych pajaców zajmujących się konkurencją w narodowo patriotyczno liberalistycznej retoryce i być może stanowili rezerwowych służb wojskowych jako ewentualni liderzy w wypadku spontanicznych ale skutecznych działań w rodzaju rumuńskich przeciw Czauszesku lub poznańskich robotników przeciw pierwotnej dyktaturze PRLowskiego proletariatu bermanowskiego. Demontaż stalinowskiej dyktgatury został postanowiony gdy spełniła swą zasadniczą rolę sjonistycznej kolonizacji Palestyny i jej rozkład wydawał się być kontrolowany jako przejście do układu nowocześniejszych państw rządzonych przez oligarchów z izraelickimi paszportami. Sukcesy wyborcze starego Morawieckiego były bliskie 0 i niwe pomogło mu wówczas nawet wsparcie syna "Lwa" KopaCZEWSKIOEGO, KTÓRY Z CEPEM I ZAPEWNIENIEM O MŁÓCENIU KOMUNISTÓW WYSTĄPIŁ Z mORAWIECKIM W AUDYCJI WYBORCZEJ. Dzisiaj w warunkach zglajszlachtowania historii odsieczy wiedeńskiej i powstania warszawskiego oraz żo0łnierzy wyklętych z prawdą katastrofozamach smoleńskiego co miwsiąc bliższą bliższą Morawieccy n ie musza się martwić brakiem synów Lwa Kopaczewskiego wśród żyjących i mogą sobie radzić sdzięki bkliźniakowi lizbońskiego współojca traktatu UE oraz jego słupom sejmowym, senackim i prezydenckim , które może przekonają nawet Jowankę Tramp-Kuszner do podtrzymywania banderyzacji Ukrainy w celu zapewnienia zmiany władzy Putina na Chodorkowskiego lub podobnego jako godniejszego władcy rosyjskiego barbarzyństwa zbliżonego do arabskiego ostatnio falami uchodzców.
ewinia